![]() |
Vodno |
Mój pobyt w Skopje zacząłem oczywiście od zwiedzania dworca
autobusowego, który, jak to dworce autobusowe, najlepszego wrażenia nie
robi. Wychodząc z kłębu dymu papierosowego, który jest wszędzie idę w
stronę mojego hostelu, aby zostawić walizkę, wziąć szybki prysznic i od
razu ruszyć do centrum, żeby coś zjeść. Zmierzając do pierwszego punktu
każdej wycieczki, czyli Placu Macedońskiego (mk. Плоштад Македонија, Ploštad Makedonija)
mijam cztery ogromne pomniki, jeden obok drugiego, a za nimi białe
mauzoleum ze złotymi elementami. To musi być naprawdę ważne miejsce dla
Macedończyków. Nic bardziej mylnego biorąc pod uwagę, że na Google Maps
jeszcze ich nie ma. Centrum Skopje jest efektem projektu „Skopje 2014”,
który wymknął się spod kontroli i trwa do dziś. Założeniem była
renowacja starych i wybudowanie nowych budynków użyteczności publicznej
takich jak muzea, ale także pomniki ku czci postaci historycznych. Co
poszło nie tak? Zamiast 40 nowych obiektów wybudowano ponad 150, często
porozrzucane po centrum miasta gigantyczne pomniki, które stoją obok
siebie.
Drugim problemem jest fakt, że Macedonia boryka się z poważnymi
problemami takimi jak głód czy bezrobocie a przedsięwzięcie kosztowało
ponad 600 mln euro (na początku oszacowano, że będzie kosztować nieco
ponad 80 mln euro). Trudno jest opisać, gdy idzie się ulicą koło
pozłacanego mauzoleum, następnie czterech pomników mających ponad dwa
metry i dochodzi się do łuku triumfalnego pośrodku nielegalnego
parkingu. A to wszystko jest młodsze niż Pokemony.
![]() |
„Wojownik na koniu” |
![]() |
Kamienny most |
Sam plac ma jeszcze niedokończoną kostkę brukową, ale za to kolejne kilkanaście pomników poutykanych na ślepo w każdym możliwym kącie. Tutaj też znajduje się, tak dla odmiany, jeden z najstarszych zabytków miasta — XV-wieczny Kamienny Most (mk. Камен мост, Kamen most), który całkowicie zagubił się wśród otaczającego go „bogactwa”. Jest on też bramą do starej, muzułmańskiej części miasta „Starej Czarsziji” (mk. Стара чаршија, Stara čaršija) polecanej jako „pełna kolorów i zapachów”, „klimatyczna” itd. Mnie jednak niezbyt zachwyciła, może coś się zmieniło, kiedy przyjechałem, bo jedyne co mogłem zauważyć to podróbki pasków Calvina Kleina. Oczywiście jest to „must see” podczas zwiedzania Skopje, można też napić się tureckiej kawy i zjeść przepyszne „trileçe”, typowe dla albańskiej kuchni ciasto przygotowane z trzech rodzaj mleka.
„Stara Czarszija” to dzielnica albańska, w której Macedończyków raczej nie spotkamy. W Macedonii Albańczycy stanowią ponad 40% populacji i bardzo jasno można się zorientować na którym jest się „terytorium” przez wszechobecne flagi jednego bądź drugiego narodu. Napięcie oczywiście są, ale ani jedni, ani drudzy nie szukają problemów dlatego każdy żyje w swoim świecie. Jak powiedział mi jeden Macedończyk „Głupio mi to mówić, ale prawda jest taka, że wschodnia Macedonia to praktycznie Albania”.
Tuż za granicami starego miasta znajduję się największy meczet w Macedonii — Meczet Mustafy Paszy (mk. Мустафа-пашина џамија, al. Xhamia e Mustafa Pashës). Tak jak większość meczetów, jeśli nie wszystkie w Macedonii, jego renowacja została ufundowana przez Turcję. Zanim wejdziemy do środka należy pamiętać, że musimy zdjąć buty i zostawić je na półce, które znajdują się przed wejściem (nie wolno chodzić po macie przed wejściem w butach).
![]() |
Meczet Mustafy Paszy |
![]() |
Meczet Mustafy Paszy |

![]() |
Widok na twierdzę Kale |
Stay tuned!
Komentarze
Prześlij komentarz